Pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie prowadzą w sopockich szkołach zajęcia edukacyjne mające na celu uwrażliwienie młodych ludzi na drugiego człowieka, na potrzeby osób bezdomnych, chorych, starych, samotnych, niepełnosprawnych, znajdujących się w sytuacji kryzysowej.
Pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie prowadzą w sopockich szkołach
zajęcia edukacyjne mające na celu uwrażliwienie młodych ludzi na drugiego człowieka, na potrzeby
osób bezdomnych, chorych, starych, samotnych, niepełnosprawnych, znajdujących się w sytuacji
kryzysowej.
Cykl spotkań z młodzieżą odbywa się pod hasłem "SZANUJĘ – WSPIERAM – REAGUJĘ". Zajęcia
prowadzone są w trzech blokach tematycznych: dotyczą starości, przeciwdziałania przemocy oraz
bezdomności. Autorski projekt Bezdomność a stereotypy realizowany jest od kwietnia 2011r. Jedno z
takich spotkań odbyło się III Liceum Ogólnokształcącym w Sopocie.
Pracownicy socjalni z Zespołu ds. Osób Bezdomnych sopockiego MOPS-u rozmawiali z młodzieżą o
stereotypach dotyczących osób bezdomnych oraz o tym jak w sposób właściwy pomóc osobie bezdomnej i
jak się zachować wobec osoby żebrzącej?
Na pytanie jak postrzegacie osobę bezdomną młodzież najczęściej odpowiadała: ktoś kto nie ma
domu, alkoholik, śmierdziel, biedny, zaniedbany, samotny, chory, brudny, żebrak, śpi na ławce,
zbiera śmieci. - Tak najczęściej postrzegana jest osoba bezdomna w naszym społeczeństwie – mówi
Maciej Azarewicz – pracownik socjalny z sopockiego MOPS-u, a tak wygląda tylko 20-30 % osób
bezdomnych. Niestety na podstawie tej niewielkiej grupy postrzegane są wszystkie osoby bezdomne. To
ich najczęściej widzimy na ulicach, dworcach i one tworzą ten stereotyp. A zdecydowana większość
osób bezdomnych wygląda tak jak my, niczym się od nas nie różnią. Większość przebywa w
schroniskach, mieszkaniach chronionych czy innych placówkach pomocowych.
Bezdomność dotyka osoby w bardzo różnym wieku i znajdujące się w różnej sytuacji materialnej,
różne są przyczyny bezdomności – podkreśla Wojciech Boduszyński Asystent Osoby Bezdomnej z
sopockiego MOPS-u, m.in. utrata pracy, konflikty w rodzinie, uzależnienia czy choroba psychiczna.
Są dwa podstawowe kryteria określające bezdomność – utrata dachu nad głową i brak środków aby
zapewnić sobie schronienie.
Pracownicy socjalni rozmawiali również z młodzieżą o tym, jak mądrze pomagać, o tym, że nie
każdy bezdomny żebrze i nie każdy żebrzący jest bezdomny. Czy osobie żebrzącej należy dawać
jedzenie lub pieniądze, wielu z nas zadaje sobie to pytanie. - Często to taki odruch serca,
odwołanie się do naszej wrażliwości i miłosierdzia, ale dając pieniądze osobie bezdomnej nie
pomagamy jej, lecz utwierdzamy w tym co robi - podkreśla Maria Chlebowska – koordynatorka Zespołu
ds. Osób Bezdomnych w sopockim MOPS-ie. Taka osoba nie ma potrzeby, żeby coś zmienić swoim życiu.
Oczywiście nie namawiamy, żeby takiej pomocy nie udzielać, ale żeby się zastanowić – dodaje
Wojciech Boduszyński. Najlepszą pomocą jakiej możecie udzielić jest informacja o tym gdzie osoba
potrzebująca może uzyskać wsparcie. W okresie zimowym, kiedy widzimy osobę bezdomną w miejscu,
które zagraża zdrowiu i życiu, warto zawiadomić Straż Miejską lub Policję.
Jest wiele instytucji oraz organizacji, które pomagają osobom bezdomnym ale taka osoba musi
wyrazić na to zgodę i chcieć zmienić swoją sytuację - Dlatego wychodzimy do osób bezdomnych,
rozmawiamy z nimi, staramy się wzbudzić ich zaufanie, żeby czuły, że mają w nas oparcie – mówi
Maciej Azarewicz. Wychodzenie z bezdomności to proces długofalowy. "Pomagacze" uważają, że na
wyjście z bezdomności potrzeba tyle czasu ile w niej się przebywało.
Dzięki tym zajęciom dowiedzieliśmy się, że wielu z nas postrzega bezdomnych stereotypowo i
nie zawsze wiemy jak się zachować, teraz już wiemy jaka pomoc jest najlepsza – mówiła młodzież na
zakończenie "lekcji wrażliwości i pomagania".