W siedemdziesiątą piątą rocznicę odzyskania Polskiego Morza, dzień 10 lutego Liga Morska ustanowiła swoim świętem.
W siedemdziesiątą piątą rocznicę odzyskania Polskiego Morza, dzień 10 lutego Liga Morska ustanowiła
swoim świętem.
Dla upamiętnienia 94. Wielkiej Rocznicy - Zaślubin Polski z Morzem, w dziejach
Rzeczpospolitej Liga Morska i Rzeczna wyróżniła Pierścieniem Hallera prezydenta Sopotu Jacka
Karnowskiego.
Uroczyste wręczenie odbyło się podczas uroczystości w porcie rybackim w Pucku.
Trochę historii:
Traktat wersalski kończący I wojnę światową przyznał Polsce zaledwie 147-kilometrowy pas
nadmorski. Morska granica Polski ciągnęła się od rogatek Sopotu, kończyła zaś w Wierzchucinie, na
wysokości Jeziora Żarnowieckiego. Jedynym portem na tym krótkim odcinku był Puck. Jeśli gen. Józef
Haller miał dokonać symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem, mógł to zrobić tylko w tym miejscu.
Triumfalny wjazd na Pomorze
Do Pucka gen. Józef Haller wyruszył koleją z Torunia. 10 lutego 1920 r. pociąg zatrzymał się
na stacji w Gdańsku, gdzie czekał już tłum polskich mieszkańców miasta. W związku z tym, że na mocy
traktatu wersalskiego Gdańsk stał się Wolnym Miastem, gen. Haller i towarzyszący mu żołnierze,
obawiając się niemieckiej prowokacji, nie wysiedli z pociągu. Od Polonii gdańskiej Haller otrzymał
dwa pierścienie, które wręczył mu prawnuk twórcy naszego hymnu narodowego – dr Józef Wybicki. Jeden
z tych pierścieni wkrótce miał spocząć na dnie Zatoki Puckiej.
Z Gdańska pociąg z gen. Hallerem ruszył w stronę Pucka, w którym hallerczyków powitały tłumy
Kaszubów, przybyłych z najdalszych zakątków Kaszub. Z dworca w stronę zatoki Józef Haller jechał
konno w towarzystwie ułanów. Nad brzegiem zatoki wraz z gen. Hallerem stanęli także m.in.:
wicepremier Wincenty Witos, minister spraw wewnętrznych, późniejszy prezydent RP Stanisław
Wojciechowski, przyszły marszałek sejmu Maciej Rataj, wojewoda pomorski Stefan Łaszewski, komisarz
RP w Gdańsku Maciej Biesiadecki, gen. Kazimierz Sosnkowski, dr Józef Wybicki oraz „król Kaszubów”
Antoni Abraham.
Zaślubiny z morzem
Wojciech Kossak na płótnie namalował gen. Józefa Hallera wjeżdżającego na koniu w morskie
fale i rzucającego daleko w wody zatoki jeden z platynowych pierścieni otrzymanych od polskich
gdańszczan. 10 lutego 1920 r. Zatoka Pucka była jednak skuta lodem. Generał wjechał konno na skraj
zamarzniętej zatoki, a pierścień wrzucił w przerębel wyrąbany przez rybaków.
W swoich pamiętnikach, wydanych w 1964 r. w Londynie, Józef Haller wspomniał, że zanim
pierścień wpadł do morza, potoczył się po lodzie. „Za pierścieniem pobiegło po lodowej tafli kilku
Kaszubów, lecz żaden nie mógł uchwycić pierścienia, który wiernie połączył się z wodami Bałtyku –
wspominał Haller – a na moje zapytanie: Czemuście go nie pochwycili? – odpowiedzieli proroczo:
Będziemy go mieli w Szczecinie” – napisał gen. Haller.
Uroczystość zaślubin miała miejsce na terenie Morskiego Dywizjonu Lotniczego, na północ od
puckiego portu rybackiego. Na brzegu odsłonięto i poświęcono pamiątkowy słup zaślubinowy, na którym
umieszczono wizerunek orła oraz wyryto datę zaślubin. Obecnie replika zniszczonego w 1939 r. słupa
znajduje się w porcie rybackim, obok popiersia gen. Hallera. To właśnie tam – z pewnymi problemami
w latach władzy komunistycznej – odbywają się uroczystości upamiętniające rocznicę zaślubin Polski
z morzem.
Wydarty zaborcy 147-kilometrowy pas nadmorski nie posiadał żadnego dużego portu handlowego.
Puck był jedynie namiastką wielkiego portu, który swoją świetność miał dawno za sobą. Zatoka Pucka
była zaś tylko „małym morzem” – jak mówią o tym akwenie Kaszubi. Wiedzieli o tym zaproszeni goście
oraz mieszkańcy ziemi puckiej. Pewnie był to jeden z powodów, dla których dzień po puckich
uroczystościach Kaszubi zaprosili Hallera do Wielkiej Wsi (obecne Władysławowo), aby tam dokonał
zaślubin na „wielkim morzu”.
Gen. Haller spełnił życzenie Kaszubów i przybył nad Bałtyk. Na brzegu morza czekała na
Hallera i towarzyszące mu osoby łódź rybacka, która zabrała wszystkich na pokład kutra „Gwiazda
Morza”. Po raz pierwszy po wielu latach niewoli przedstawiciele najwyższych władz niepodległej
Polski, jednostką morską z polską banderą, popłynęli po polskim morzu. Były to symboliczne
pełnomorskie zaślubiny Polski z Bałtykiem.
Źródło: Wrota Pomorza.